Zawyżona cena, stare meble, brak remontu, czyli co najbardziej irytuje najemców w wynajmowanych mieszkaniach?
Nie od dziś wiadomo, że Polacy chętniej kupują mieszkania niż je wynajmują. Dane z 2017 roku mówią o zaledwie 5 proc. wynajmowanych lokali na komercyjnym rynku najmu, podczas gdy w Niemczech ta liczba wynosi niemal 50 proc. Jak pokazują statystyki Polacy wolą kupować mieszkania w stanie surowym niż wynajmować lokale pamiętające miniony ustrój, niewyremontowane, i z wścibskimi właścicielami. Ale zgodnie z danymi Stowarzyszenia Mieszkanicznik liczba umów najmu od kilku lat jednak stale rośnie. Zapotrzebowanie na wynajem mieszkań jest w naszym kraju coraz większe. Od 2008 roku odnotowano jego ponad trzykrotny wzrost.
Wynajem mieszkania – kto wynajmuje i dlaczego?
W pierwszej kolejności mieszkania wynajmują ludzie młodzi w trakcie studiów i świeżo upieczeni absolwenci uczelni wyższych. – Studenci poprawiają statystyki najmu mieszkań. Co trzeci lokal na rynku jest wynajmowany właśnie przez nich. W miastach akademickich, takich jak Warszawa, Katowice, Kraków, Łódź czy Poznań, odnotowano wzrost liczby wynajmowanych mieszkań. Głównymi klientami są studenci, ale także firmy, które poszukują lokum dla swoich pracowników – opowiada Rafał Malik, dyrektor Biura Zrządzania Najmem Funduszu Mieszkań na Wynajem.
– To, na co najczęściej zwraca się uwagę, to cena, liczba pokoi i metraż. Istotny jest także dostęp do komunikacji miejskiej oraz odległość od uczelni – im bliżej, tym lepiej – dodaje. W przypadku absolwentów o najmie decyduje styl życia młodych Polaków, dla których potrzeba zakupu własnego mieszkania przegrywa z potrzebą mobilności i płynności finansowej. – Polacy są coraz bardziej mobilni na rynku pracy. Gotowość do migracji zawodowej przekłada się na wzrost potrzeb mieszkaniowych osób przybywających do wybranego miasta. Ważnym odbiorcą najmu są duże korporacje zatrudniające profesjonalistów na kontrakty, które wynajmują długoterminowo całe portfele mieszkań dla swoich pracowników, jako alternatywę dla pobytów hotelowych – dodaje.
Wynajmowanie mieszkania, czyli przełknięcie gorzkiej pigułki: cena, standard, właściciel
Powszechnie wiadomo, że Polacy szukają pokojów i mieszkań do wynajęcia przede wszystkim w Internecie. Jak wynika z raportu przeprowadzonego przez firmę Morizon aż 92 proc. osób poszukuje mieszkania poprzez serwisy ogłoszeniowe i popularne grupy facebookowe. Zaledwie 4 proc. takie poszukiwania prowadzi w prasie drukowanej i na lokalnych tablicach ogłoszeniowych, a tylko 3 proc. szuka poprzez znajomych. Już same poszukiwania generują pierwsze problemy. Ośmiu na dziesięciu ankietowanych narzeka na niejasne informacje dotyczące opłat.
– W publikowanych ogłoszeniach często kwota podawana w nagłówku jest tylko opłatą za wynajem i trzeba do niej doliczyć dodatkowe opłaty tj. czynsz, opłaty licznikowe i media. Wywołuje to w poszukujących irytację i czujność, bo muszą się oni dokładnie wczytywać w każde brane pod uwagę ogłoszenie – zwraca uwagę Rafał Malik. Dodatkowym powodem irytacji dla aż 77 proc. ankietowanych są także ogłoszenia bez zdjęć nieruchomości, albo z takimi, które są wykonane niestarannie.
Dla wynajmujących drażliwą kwestią jest także cena. 51 proc. ankietowanych podkreśla nieproporcjonalność ceny do warunków. To opinia lokatorów, którzy mają już całkiem spore rozeznanie w realiach rządzących rynkiem najmu. W ciągu ostatnich czterech lat ceny najmu wzrosły o ok. 7 proc., z czego 4,4 proc. przypada na ostatnie 12 miesięcy. Warto przy tym podkreślić, że co trzeci ankietowany byłby w stanie zapłacić więcej za lokum w dogodnej lokalizacji. 28 proc. badanych uważa, że wysoka cena powinna wiązać się z dobrym wyposażeniem mieszkania, a według 18 proc. więcej za wynajem mają prawo żądać właściciele mieszkań wykończonych w wyższym standardzie. Jak podkreśla Rafał Malik – Poza wysokimi cenami najemcy mają również sporo zastrzeżeń co do stanu i wyposażenia wynajmowanych mieszkań. Pamiętajmy o tym, że często bonusem takiego mieszkania są stare, niespełniające dzisiejszych standardów sprzęty i meble. Niejednokrotnie problemem są również zaniedbane łazienki i kuchnie, których widok przyprawia o dreszcze – dodaje Malik.
Co trzeci ankietowany podkreśla problemy związane z niewyremontowaną łazienką, a co szósty narzeka na pozostawione przez właścicieli rzeczy, które niepotrzebnie zajmują miejsce w wynajmowanym mieszkaniu. Jak podkreśla ekspert – Nierzadko zbieractwo właścicieli nieruchomości sprawia, że wynajmowane mieszkanie przypomina składzik rzeczy z minionej epoki, które zalegają w szafach, segmentach czy piwnicach, zabierając miejsce obecnym lokatorom.
Jedną z poruszanych spraw, na którą szczególną uwagę zwróciło wielu ankietowanych jest podejście właścicieli wynajmowanych mieszkań. Choć w większości przypadków relacje były nienaganne, to jednak niektórzy respondenci wytykali im przewinienia i nadużycia. Co trzeci najemca narzekał na zatajanie usterek i niedogodności, a co czwarty na nieplanowane wizyty kontrolne i naruszanie prywatności. – Choć właściciel ma oczywiście prawo do regularnego sprawdzania stanu technicznego mieszkania, wizyty za każdym razem powinny być uzgodnione przez obie strony – wyjaśnia Malik. Co ciekawe niepokoić może fakt, że aż jedna czwarta najemców napotyka na problemy z odzyskaniem kaucji, a dla ponad 28 proc. badanych utrapieniem są z kolei kwestie obyczajowe: odgórnie nałożony zakaz zapraszania znajomych, trzymania zwierząt czy oferowania noclegu najbliższym. – Płacimy za mieszkania, w których nie możemy poczuć się jak w domu. Poprzez narzucanie takich norm stajemy się więźniami umów i właścicieli, a w wynajmie chodzi o coś zupełnie odwrotnego – żeby poczuć się jak u siebie, swobodnie – komentuje Rafał Malik.
Wynajem mieszkania: rynek zaczyna odpowiadać na potrzeby najemców
Alternatywą dla wynajmu od prywatnych właścicieli jest najem instytucjonalny, który w Polsce dopiero raczkuje. Dziś komercyjny rynek najmu w Polsce stanowi zaledwie około 5 proc. ogólnej liczby mieszkań. – My jako Fundusz Mieszkań na Wynajem chcemy dać impuls dla rynku i pokazać, że taki najem ma sens i faktycznie jest potrzebny. Nie chcemy by Polacy żyli w przekonaniu, że są skazani na wynajem lokali wyłącznie od prywatnych osób. Fundusz natomiast proponuje mieszkania pod klucz – dobrze skomunikowane, czyste i odświeżone, umeblowane, z pełnym wyposażeniem AGD, całodobowym serwisem i brakiem niezapowiedzianych kontroli właściciela. Elastycznie podchodzimy także do okresu zawierania umowy, mogą one zostać zawarte od 6 miesięcy wzwyż – podkreśla Rafał Malik. Tak więc warto zauważyć, że wynajem mieszkania wcale nie musi wiązać się z powyższymi problemami, które niekiedy pojawiają się już na etapie przeglądania ogłoszeń. Polacy są coraz bardziej świadomi swoich potrzeb mieszkaniowych, a rynek reaguje na nie podnosząc swoje standardy i wymogi. Fundusz stanowi niewątpliwie pozytywny sygnał dla całego rynku najmu w Polsce.
Artykuł powstał przy współpracy z PFR Nieruchomości