Moda i trendy zmieniają się w zawrotnym tempie. W świecie designu co chwilę pojawiają się nowinki, które zmieniają wnętrze lub nadają mu określony charakter. O ile w salonie możemy wprowadzić kilka dodatków w soczystych barwach, a w kuchni zadbamy o fantastyczne doniczki z aromatycznymi ziołami, o tyle ze zmianami w łazience kojarzy nam się zazwyczaj gruntowny remont.
Skuwanie płytek, wymiana wszystkich elementów, a niejednokrotnie całkowicie nowa aranżacja. Niekiedy stając przed obliczem generalnego remontu rezygnujemy nawet z tych mniejszych zmian. Okazuje się jednak, że kilka, niekoniecznie kosztownych elementów może zmienić naszą łazienkę nie do poznania.
Baw się kolorem!
Od jakiegoś czasu dużą popularnością cieszą się deszczownie. To świetne rozwiązanie, jeśli pragniemy łazience nadać nowoczesny charakter. Dodatkowo, w zależności od tego, jaką wybierzemy, możemy stworzyć wnętrze przytulne, ultranowoczesne, czy minimalistyczne. Deszczownia Kameleon (firmy Invena) może być idealnym przykładem na to, aby odświeżyć wygląd łazienki w bardzo prosty sposób.
Występuje w aż czterech wymiennych, ale też niezwykle modnych kolorach: białym, różowym, turkusowym i pomarańczowym. Do wybranego koloru słuchawki i kapelusza wystarczy zaledwie kilka dodatków: dywaniki, ręczniki i drobne akcesoria o podobnej barwie, a niemal natychmiast jak za dotknięciem magicznej różdżki mamy przed sobą całkowicie odmienione wnętrze.
Nuta elegancji i luksusu w łazience
Jeśli marzy się Wam nuta elegancji, wtedy warto rozważyć deszczownię z serii Rotonda, do której deszczownica i słuchawka występują w dwóch kształtach: okrągłym i kwadratowym. Blasku z pewnością doda wersja w całości chromowana, ale świetnie sprawdzi się także ta w odcieniu bieli. Tutaj, podobnie jak w przypadku deszczowni Kameleon, możemy postarać się o bardziej wyszukane akcesoria, a łazienkę w pełni rozświetli błysk elegancji.
Z kolei dla miłośników minimalistycznych rozwiązań świetną propozycją będzie deszczownia Simi – niezwykle prosta, ale w barwach chromu połączonego z bielą doda naszej łazience skandynawskiej lekkości.
Tropikalne doznania
Niewątpliwie każda z wybranych deszczowni dzięki delikatnie spadającym kroplom ciepłej lub latem chłodnej, orzeźwiającej wody sprawi, że łazienka stanie się nie tylko ciekawsza, ale także będzie stanowić miejsce błogiego relaksu. I jeśli właśnie na tym zależy Wam najbardziej alternatywą dla deszczowni może okazać się panel natryskowy z hydromasażem oraz kaskadą Mauritius EXE, który w zestawie posiada baterię termostatyczną.
Łatwy montaż
Kluczowe w przypadku deszczowni Invena jest to, że ich montaż nie wymaga dodatkowych rewolucji w łazience – we wszystkich przypadkach nie trzeba nawet wymieniać baterii, chyba, że od razu planujemy pełny lifting armatury. W komplecie świetnie się sprawdzą baterie natryskowe z serii Simi, Dokos lub bateria termostatyczna Imola EXE. Ten wybór jednak warto uzależnić od całego kontekstu zmian, bo wprowadzenie deszczowni to nie jedyny sposób na odświeżenie łazienki. Dowiedz się więcej na http://www.baterielazienkowe.pl/.
art. sponsorowany
Ojej, ale wygoda 🙂 wejdź człowieku pod taki prysznic rano przed pracą…nie będziesz chciał wyjść 😀
Ostatnia deszczownia, właściwie stylizacja jej w łazience, to normalnie marzenie 😉